" To moja droga z piekła do piekła
W dół na złamanie karku gnam!
Nikt mnie nie trzyma, nikt nie prześwietla
Nie zrywa mostów, nie stawia bram!
Po grani! Po grani!
Nad przepaścią bez łańcuchów, bez wahania
Tu na trzeźwo diabli wezmą
Zdradzi mnie rozsądek - drań
W wilczy dół wspomnienia zmienią
Ostrą grań!
Po grani! Po grani! Po grani!
Tu mi drogi nie zastąpią pokonani!
Tylko łapią mnie za nogi,
krzyczą - nie idź, krzyczą stań
Ci, co w pół stanęli drogi
I zębami, pazurami kruszą grań
To moja droga z piekła do piekła
W przepaść na łeb na szyję skok!
Boskiej Komedii nowy przekład
I w pierwszy krąg piekła mój pierwszy krok! ..."