Stanisław Jerzy Dołżyk  -  malarstwo

Fragment obrazu  "Spalona synagoga"  z cyklu  "Rękopisy" malowany do piosenki J. Kaczmarskiego "Ballada o spalonej synagodze".
STRONA  GŁÓWNA
POWRÓT

  

 Z cyklu     "Rękopisy"

"Kosmonauci" 

2006

olej, płótno,   120 x 120

  "Kosmonauci”             muz. i sł.  Jacek. Kaczmarski

Posadzili na fotelach miękkich nas
I pasami do nich ciała przywiązali
I zamknęli nad głowami szczelny właz
I od zewnątrz śruby w nim pozakręcali
Hełmy głowy nam wessały jak pijawki
I oddzielił nas od świata brzuch potwora
Jeśli słychać coś to to co jest w słuchawkach
Jeśli widać coś to to w telewizorach

W cichą ciemną przestrzeń nieba wystrzelili nas
I patrzyli póki się nie upewnili że

My próżni w stanie nieważkości
Gdzie z opóźnieniem nas dochodzą głosy z Ziemi
Gdzie w normie humor dobry w normie mdłości
W normie powolność mózgu niedokrwienie
Ciągle w tym samym stadium dojrzałości
W jakim nas wystrzelono w ten bezdenny krater
Z takim zasobem o swym losie wiadomości
Jaki nam da - koordynator

Słychać tylko jego lub spikera głos
Na ekranach gąszcz wykresów i wyliczeń
Jaką siłę daje atomowy stos
Ile jemy mięsa w proszku i słodyczy
Nie lecimy my odkrywać gwiazdozbiorów
Ani z obcych planet uszczknąć gruntu gramów
Naszym wielkim celem jest ogólnie biorąc
KONSEKWENTNA KONTYNUACJA PROGRAMU!

Cicha ciemna przestrzeń nieba nas otacza
I nikt z nas na razie nie rozpacza, że

My w próżni w stanie nieważkości
Przedmioty myśli słowa krążą gdzieś bezwładnie
Że automaty weszły w stan nieomylności
I wszystko wiedzą dokładnie
Że rozłożone porcje naszej aktywności
Że czas nieprędki gdy staniemy znów na Ziemi
Wrócimy - sądząc po programów niezmienności -
Gdy coś się bez nas na niej - zmieni!

Jacek Kaczmarski